Wyłączenie odpowiedzialności

Wszystkie treści zawarte w moim blogu mają wyłącznie charakter informacyjny i edukacyjny. Decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie zawartych tutaj informacji podejmowane są na odpowiedzialność użytkownika serwisu.

Inwestowanie na rynku terminowym związane jest z ryzykiem znaczących strat. Możliwa jest całkowita strata zainwestowanych środków, dlatego w decyzjach inwestycyjnych należy uwzględniać własną sytuację finansową. Historyczne wyniki nie są wystarczającą przesłanką do przewidywań przyszłych wyników.

Rekomendacje prezentowane w serwisie, zarówno generowane automatycznie przez programy komputerowe, jak i zalecenia osób fizycznych są bezpłatne i w związku z tym zgodne z art. 39 ustawy "Prawo o publicznym obrocie papierami wartościowymi". [...] Przez doradztwo w zakresie obrotu papierami wartościowymi rozumie się odpłatne udzielanie pisemnej lub ustnej rekomendacji nabycia lub zbycia oznaczonych papierów wartościowych albo powstrzymanie się od zawarcia transakcji dotyczącej tych papierów [...] nie mogą być traktowane jako wskazane wyżej doradztwo. Informacje zamieszczane w tym blogu nie stanowią oferty w rozumieniu art. 66 Kodeksu cywilnego. Mają one charakter wyłącznie informacyjny.

Nie świadczę usług doradztwa w związku z opisywanymi transakcjami ani nie udzielam porad inwestycyjnych lub rekomendacji zawarcia transakcji, co oznacza, że udzielone informacje nie mają charakteru porady inwestycyjnej lub rekomendacji. Ostateczna decyzja zawarcia transakcji należy wyłącznie do Czytelnika. Nie występuję w roli pośrednika ani przedstawiciela. Przed zawarciem jakiejkolwiek z opisywanych w tym blogu transakcji każdy Czytelnik powinien, nie opierając się na informacjach publikowanych przeze mnie, określić jej ryzyko, potencjalne korzyści oraz straty z nią związane, jak również charakterystykę, konsekwencje prawne, podatkowe i księgowe transakcji, konsekwencje zmieniających się czynników rynkowych.

Czytelnik mojego bloga powinien również w sposób niezależny ocenić, czy jest w stanie sam lub po konsultacjach ze swoimi doradcami podjąć ryzyko inwestycyjne związane z opisywanym tutaj instrumentem.

Autor nie ponosi żadnej odpowiedzialności za ewentualne szkody jakie może ponieść Klient w wyniku zawarcia którejkolwiek z opisywanych transakcji. Wszystkie treści publikowane na łamach tego bloga treści stanowią własność autora. Ich kopiowanie i rozpowszechnianie w części lub w całości możliwe jest wyłącznie po uzyskaniu pisemnej zgody autora.

EURUSD 30.11.2010

      Wtorkowy ruch cen na parze EUR/USD  stoi pod znakiem kontynuacji  umacniania amerykańskiej waluty. Nastąpiło naruszenie wsparcia, wyznaczonego w połowie odległości pomiędzy środkowym, a dolnym zębem Widełek Andrews’a (vide: komentarz z dnia 26.11, rys. 1) oraz zetknięcie z poziomem 78,6% zniesienia Fibonacciego (rys. 2 poniżej).  Cena oscyluje obecnie w pobliżu szczytów z 16-20 lipca bieżącego roku oraz krótkiej konsolidacji z połowy września.  Przełamanie bieżącego wsparcia otwiera drogę dla osłabienia euro do poziomu 1,2640 - 1,2690, czyli w rejon dolnego zęba Widełek Andrews’a oraz poziomu 100% zniesienia Fibonacciego. Ewentualna obrona obecnego wsparcia może wywindować euro do oporu na poziomie 1,3330 – czyli do wartości stanowiącej jeszcze niedawno poprzednie wsparcie (vide: poprzedni post).

EURUSD 26.11.2010

      Piątek 26 listopada rozpoczął się dla pary EUR/USD kontynuacją trendu spadkowego, którego punktem inicjalnym była potwierdzona 5 listopada Dywergencja Niedźwiedzia (rys. 1, żółte linie: na wykresie ceny oraz w oknie wskaźnika MACD) oraz przecięcie potrójnego wsparcia w dniu 9 listopada (rys. 1, różowa linia). Dzisiaj, pomiędzy godzinami 7:00 i 8:00, nastąpiło też wybicie w dół z dwudniowej konsolidacji, powstałej po silnym, wtorkowym umocnieniu amerykańskiej waluty, które potwierdziło zejście ceny poniżej średniej 55-dniowej (rys. 1, czerwona linia). Otwarcie dzisiejszych notowań w Londynie zafundowało rynkowi jedynie krótkotrwałą korektę osłabienia euro. Wykres przebił również wsparcie na poziomie 1,3330, ustalone na poziomie szczytu z 6 sierpnia, a także długookresową linię trendu wzrastającego, zapoczątkowaną 7 czerwca (rys.1, pomarańczowa, przerywana linia).  Ważną wskazówką dla zajmowania krótkich pozycji jest przy tym fakt potwierdzonego w ostatnich dniach przekroczenia przez cenę środkowego zęba Widełek Andrewsa (Andrews’ Pitchfork, rys.1, granatowa linia). EUR/USD zmaga się obecnie z poziomem 61,8 zniesienia Fibo, wytyczonego w okresie od 10 września do 15 października (rys. 2), stanowiącego jednocześnie 25% zasięgu pomiędzy zębami Widełek. Obrona tego wsparcia będzie sugerować wejście ceny w stosunkowo wąski kanał, którego górną krawędź stanowi środkowy ząb Widełek i szczyt konsolidacji z ostatnich dni. Ewentualny zasięg czasowy kanału to 1 grudnia, czyli punkt przecięcia linii wytyczonej na szczytach z 5 i 22 listopada(rys. 1,  brązowa linia), z środkowym zębem Widełek.  Potwierdzenie przecięcia poziomu 61,8 Fibo i 25% poniżej środkowego zęba Widełek Andrewsa pozwoli wyznaczyć kolejne wsparcie na 1,3060-1,3050, czyli w połowie odległości pomiędzy środkowym i dolnym zębem Widełek oraz u podstawy świecy z 21 września. Obszar ten jest również psychologicznym wsparciem „50”. Dalsze, silne wsparcie, znajduje się w obszarze 1,2670-1,2700, czyli przy dolnym zębie Widełek Andrewsa.

      Przechodząc do analizy sytuacji na wykresie tygodniowym, można również zauważyć siłę obecnego umocnienia się dolara w stosunku do euro, które ma miejsce w bieżącym miesiącu. Październik był dla tej pary ponadprzeciętnie nerwowy, każdy tydzień tego miesiąca przedstawia się na wykresie jako szpulka.  Szczyt górnego cienia świecy z 30 października wpisuje się w granicę długoterminowego trendu spadkowego, zapoczątkowanego w lipcu 2008 roku (rys. 3, różowa linia). Obecnie, dolny zasięg bieżącej świecy przekroczył średniookresowe wsparcie (rys. 3, żółta linia). Cena znajduje się teraz również poniżej średniej z 55-ciu ostatnich świec (rys. 3, czerwona linia).

Podsumowując nasze dzisiejsze rozważania, na rynku eurodolara rządzą niedźwiedzie, które w ostatnim czasie kazały obejść się smakiem graczom zorientowanym na spekulacje, zakładające postępujące osłabienie amerykańskiej waluty. Biorąc pod uwagę szybkość trwających spadków, należy jednak pilnie uważać na ryzyko korekty.